Odżywianie,  Post dr.Dąbrowskiej

Jak odkryłem post dr. Dąbrowskiej, porównanie dwóch ośrodków.

Kiedy jesienią 2019 roku po dłuższej przerwie spotkałem się z tatą, zaskoczył mnie swoim pytaniem: „dobrze się czujesz synu? Martwimy się o Ciebie nie wyglądasz dobrze, może jedź na jakiś wyjazd odchudzający, bo tylko patrzeć, jak dostaniesz zawału”.

Kiedy następnego dnia wszedłem do łazienki i spojrzałem na swoje odbicie – pomyślałem dość! Miałem zaledwie 37 lat =) 123 kg i brzuch jakbym miał urodzić bliźniaki trzy miesiące temu.

Odpaliłem Internet i pierwsze co znalazłem to ośrodek Revital Active który proponował tygodniowe turnusy postu dr. Dąbrowskiej. Nie zastanawiając się długo ani dokładnie nie zgłębiając tematu zarezerwowałem pobyt i zapłaciłem za 4 tygodnie z góry. To był wtorek a już w najbliższą sobotę do południa miałem być na miejscu. Wszystko więc zadziało się bardzo spontanicznie.

Byłem tak podłamany a jednocześnie tak zdeterminowany jak nigdy w życiu, nie było tu miejsca na przemyślenia, szukanie innych ofert czy innych tego rodzaju życiowych rozterek, które zazwyczaj towarzyszą takim decyzjom.

Postanowiłem wtedy, że po prostu to zrobię. Zmienię swoje dotychczasowe życie i to jak się później okazało było przysłowiowym strzałem w dziesiątkę.

Poniżej zamieszczam w skrócie jak to wyglądało, gdzie byłem i jak to na mnie podziałało. 

Na początek może dla mniej wtajemniczonych informacja co to jest post dr. Dąbrowskiej? 

W wielkim skrócie to proces oczyszczania organizmu poprzez jedzenie tylko określonych warzyw i owoców w celu włączenia odżywiania wewnątrzkomórkowego i samo naprawy organizmu.

Efektem ubocznym procesu oczyszczania jest zazwyczaj spadek masy ciała. Post może trwać od 7 do 42 dni a w skrajnie ciężkich i uzasadnionych przypadkach oraz pod ścisłą kontrolą lekarską może trwać dłużej.

Nie będę opisywał tutaj tego wszystkiego co zostało już napisane wielokrotnie na ten temat, więcej znajdziesz w Google lub tutaj https://ewadabrowska.com.pl/ albo w jednej z książek dr. Dąbrowskiej.

Post dr. Dąbrowskiej w ośrodku 
Spędziłem w Węgrowie nad Liwcem cztery wspaniałe tygodnie, które zapoczątkowały we mnie zmiany ewoluujące do dziś czego potwierdzeniem jest chociaż by ten blog.

Poznałem cudownych ludzi, z którymi kontakty utrzymuję do dziś. Początkowo byłem nowicjuszem w temacie postów, diet itp., ale po miesięcznej serii ciekawych wykładów to uległo zmianie.

Z moich obserwacji wynika, że w takich miejscach dwie trzecie osób stanowią osoby, które wracają, czyli robią już kolejny swój post a zaledwie jedna trzecia / jedna czwarta to osoby, które robią to po raz pierwszy. 

 Sam ośrodek Revital Active w Węgrowie jest wystarczający do tego typu działalności a za dodatkową opłatą można wykupić sobie pokój 2 osobowy do własnego użytku.

Sobotnie wesela co dwa tygodnie, wyłączone jacuzzi zewnętrzne, brak olejków w saunie czy szumnie nazwana “siłownia” – czyli jedna zepsuta maszyna i dwa zepsute rowery stacjonarne pozostawiają delikatny niesmak.

W skrócie ośrodek zarządzany jest „po polskiemu” czyli wszędzie widać oszczędności i jeszcze raz oszczędności, które niestety przy dłuższym pobycie wysuwają się na pierwszy plan. Na czele tego stoi “menedżer menedżera menedżera” ale żaden nie decyzyjny, no i serce tego miejsca, czyli przesympatyczne i pomocne panie z recepcji do obsługi wszystkiego starające się łapać to wszystko i sklejać tak aby działało.

Warto przy tej okazji pochwalić też cały personel, lekarzy, trenerów tego
ośrodka którzy pomimo nadmiaru obowiązków starają się być zawsze uśmiechnięci i pomocni.

Ośrodek proponuje nam 14 dniowy plan zajęć, wykładów oraz menu. Jedzenie jest smaczne, choć jak dla mnie słabo doprawione do tego dokładnie przeliczone na osobę, tak więc na dokładki raczej nie ma co liczyć.

Każdy ma swoje stałe wyznaczone miejsce przy 6 lub 8 osobowym stole. Spożywanie posiłków również odbywa się według pewnych zasad tzn. nie należy pić na trzydzieści minut przed posiłkiem, w jego trakcie o raz przez 30 minut po. Dania serwowane są kolejno: soki, 5 min przerwy, surowe warzywa 5 min przerwy, gotowane warzywa na ciepło i dwa razy w tygodniu deser.

Codziennie mamy do wyboru szereg zajęć ruchowych tj. poranna gimnastyka rozruchowa, zajęcia pod tytułem zdrowy kręgosłup, godzinny marsz nordic walking, raz w tygodniu zoomba oraz wyjazd na basen ale pod warunkiem, że zbierze się wymagana ilość uczestników co w praktyce udało się raz podczas mojego 4 tygodniowego pobytu.

Na szczęście basen jest oddalony o 18km od Węgrowa więc jeżeli przyjedziemy samochodem lub mamy ze sobą rower to możemy bez problemu dojechać sobie sami.

Na terenie Revital Active znajduje się mała siłownia pod chmurką co
można zaliczyć na plus dla ośrodka. Baza noclegowa ośrodka jest wystarczająca i czysta choć przydało by się, już co nieco odświeżyć, ale umówmy się nie dla wygód człowiek tam przyjeżdża.

Urokliwe miasteczko jakim jest Węgrów oraz bardzo przyjemni i pomocni mieszkańcy czy bliskość rzeki Liwiec i położenie nieopodal Warszawy (1h/80km) to zdecydowanie mocne strony tego miejsca.

Dodatkowym atutem Węgrowa jest to to, że dla osób aktywnych znajdzie się tu też trochę miejsca np.: szlaki rowerowe, spływy kajakowe, wędkarstwo lub wyciąg wakeboardowy 2.0. Reszta okolicy to chyba charakterystyczny krajobraz dla tej części Polski, czyli pola, pola i gdzie nie gdzie kawałek lasu. 

W trakcie swojego pobytu dowiedziałem się między innymi, że pełny post trwa 42 dni. Niespodzianką dla mnie była informacja, że główna siedziba dr. Dąbrowskiej znajduje się na Kaszubach 40km od Gdańska skąd przyjechałem =)

W związku z tym postanowiłem zrobić cały post i zacząć wyjście z postu pod jej okiem, tak więc z Węgrowa udałem się bezpośrednio do Gołubia,gdzie spędziłem kolejne 3 niezapomniane tygodnie.

Gołubie – ośrodek u Zbója, bo o nim będzie teraz mowa zlokalizowany jest na Kaszubach w lesie nad jeziorem notabene Dąbrowskim co automatycznie sprawia, że człowiek czuje się tam jak na urlopie.

Ośrodek jest spory i posiada w swoim zapleczu: kameralny basen kryty,
saunę fińską i parową (dodatkowo odpłatne), strefę jacuzzi (sztuk 3) i miejsce do relaksu, palmiarnię, liczne miejsca rekreacyjne, sporą siłownię “pod chmurką”, mini zoo, mikro stadninę koni (sztuk 2), małe boisko do kosza, kort tenisowy, stół do ping ponga oraz dużą nowoczesną i najlepiej zaopatrzoną siłownię jaką widziałem w życiu – a co ważne czynną całą dobę.

Na miejscu odnajdziemy również liczne zakłady fryzjerskie, kosmetyczne, zabiegowe i rehabilitacyjne co w połączeniu z dość dużą bazą noclegową, salami wykładowymi, recepcją, pralnią, dwoma herbaciarniami i małą salą gimnastyczną tworzy swego rodzaju miasteczko, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie.

Pokoje są minimalistyczne i czyste w zupełności wystarczające jak na specyfikę ośrodka. Za dodatkową opłatą można wykupić sobie pokój 2 osobowy do własnego użytku lub wynająć sobie “apartament”.

W tym miejscu warto nadmienić, że rezerwację należy zrobić sobie z dużym wyprzedzeniem, bo chętnych jak się okazuje nie brakuje przez cały rok.

W zorganizowanych zajęciach ruchowych możemy przebierać bez liku więc nie będę ich tutaj wszystkich wymieniał, ale uwierzcie mi na słowo jest tego pełno i każdy znajdzie coś dla siebie. Dodatkowym atutem ośrodka jest basen dostępny dla uczestników przez 3h/dziennie. 

Jeżeli chodzi o zasięg telefonu to nie ma go praktycznie wcale co jest swego rodzaju atutem w moim odczuciu i skłania do tego, aby pozostawić go gdzieś w pokoju i o nim zapomnieć. Osoby takie jak ja które pracują zdalnie znajdą Internet i zasięg w jednej z herbaciarni.

W ofercie podobnie jak w Węgrowie ośrodek proponuje nam 14 dniowy plan zajęć, wykładów oraz menu.

Jedzenie tutaj jest smaczne, świeże i praktycznie nielimitowane. Podczas postu, kiedy włączy nam się już odżywianie wewnętrzne nie jesteśmy głodni, ale dla niektórych na początku może to być dość istotne i dawać poczucie spokoju.

Kolejnym niewątpliwym atutem jest to, że dr.Dąbrowska raz w tygodniu prowadzi osobiście obszerny wykład oraz konsultacje lekarskie.

Poniżej zamieszczam swoje porównanie obydwu ośrodków.

Revital Active
pobyt 4 tygodnie
u Zbója
pobyt 3 tygodnie
MIEJSCE I OTOCZENIE1 pkt
ZAKWATEROWANIE1 pkt1 pkt
WYŻYWIENIE1 pkt1 pkt
UDOGODNIENIA OŚRODKA1 pkt
ZASIĘG SIECI I INTERNET1 pkt
OBSŁUGA1 pkt1 pkt
ZARZĄDZANIE1 pkt
KONSULTACJE LEKARSKIE1 pkt1 pkt
WYKŁADY TEMATYCZNE1 pkt1 pkt
LOKALNE PREZENTACJE1 pkt
ZAJĘCIA DODATKOWE1 pkt
CENY ZABIEGÓW1 pkt
CENA POBYTU / CO OTRZYMUJEMY1 pkt
SUMA PUNKTÓW7 pkt / 1311 pkt / 13

Podsumowując Post dr. Dąbrowskiej w ośrodkach jest bardzo wygodną i najprostszą opcją, jesteśmy w swego rodzaju wyizolowanej bańce, praktycznie bez bodźców zewnętrznych, wszystko otrzymujemy podane pod nos. Ośrodki oferują sporą ilość ciekawych wykładów oraz zajęć ruchowych, które są szczególnie zalecane podczas postu.

Lokalni dostawcy żywności przyjeżdżają i prezentują swoje produkty. Krótko mówiąc wszystko mamy przygotowane wystarczy tylko zapłacić, przyjechać i co najważniejsze chcieć, ale tak naprawdę a nie tylko mówić, że się chce, bo to dwie zupełnie różne postawy, ale o tym przy innej okazji.

Wybór ośrodka często wiąże się z jego położeniem i odległością, ale jak udowodniła moja historia nie zawsze tak jest =) dlatego to indywidualna sprawa każdego.

Mimo wszystko warto pamiętać o tym, że miejsce, w którym przebywasz jest w gruncie rzeczy szalenie istotne, bo to właśnie tam będziesz ładować swoje akumulatory i to tam zdystansujesz się od świata zewnętrznego, pracy, telefonów, Internetów, to tam poświęcisz czas sobie i udasz się w podróż w głąb siebie co w odpowiednim dla Ciebie miejscu i warunkach przychodzi znacznie łatwiej.

Podsumowując mój pierwszy post:

  • odstawiłem wszelkiego rodzaju używki typu kawa, papierosy i alkohol po ponad 20 latach z czego jestem bardzo zadowolony
  • oczyściłem organizm i zrzuciłem prawie 21 kg
  • znacznie polepszyła mi się cera
  • nauczyłem się jeść o stałych porach a co za tym idzie mój organizm pięknie się wyregulował. Między innymi sen, z którym wcześniej miałem spore problemy – z przysłowiowego „nocnego marka” stałem się „rannym ptaszkiem” =)
  • nauczyłem się nawadniać swój organizm
  • odkryłem warzywa na nowo
  • uzyskałem też sporą dawkę wiedzy podczas swego rodzaju studium na temat zdrowego żywienia, wiedzę którą zgłębiam do dziś
  • poukładałem sobie pewne sprawy w głowie i w swoim wnętrzu
  • nauczyłem się słuchać swojego organizmu
  • stałem się ponownie osobą aktywną fizycznie
  • poznałem wspaniałych ludzi, których serdecznie pozdrawiam, jeśli to czytają 😉

    Obecnie jestem w trakcie swojego kolejnego postu tym razem w warunkach domowych ale o tym napiszę w osobnym wpisie. Poniżej odsyłam jeszcze do zakładki Motywacja gdzie zamieściłem filmik ze zrzucania tych kilogramów https://zyjprosto.pl/motywacja/

12 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *